O Jelitczykach
Niewątpliwie najbardziej znanym Jelitczykiem jest FLORIAN SZARY (SARYUSZ) z Surdęgi w Mojkowicach (Długosz {13,14}). Legendę herbową, której bohaterem był wspomniany rycerz Władysława Łokietka, przytaczają wszyscy heraldycy, a Kraszewski {9} wykorzystał ją jako kanwę jednej ze swoich powieści "Jelita". Żaden inny ród w Polsce nie może się poszczycić literackim opracowaniem legendy herbowej w takim wykonaniu. FLORIAN SARYUSZ, uczestnik bitwy pod Płowcami (17.09.1331) nie był jednak pierwszym używającym herbu Jelita. Herb ten pojawia się na pieczęci Tomisława z Mokrska już w 1316 roku. Bohaterskie zachowanie Floriana we wspomnianej bitwie, było więc okazją nie do nadania herbu, a tylko do zmiany jego nazwy z Koźlarogi na Jelita (Długosz {3,13,14}). Piechowski {19} widzi w tym przejście ze śmierci do życia, zwycięstwo dobra i cnót rycerskich (3 włócznie) nad siłami zła (kozioł) dokonane za cenę przelanej krwi (podobnie Dudziński {23}).
Zwraca uwagę podobieństwo słów "Gelyta" i "Gelorwydd" (bohater celtyckiego eposu "Goddoddin",wojownik zwany "klejnotem chrztu", gdyż na polu bitwy udzielał ostatniego namaszczenia własną krwią) (Matthews {22}). Piechowski {19} nawiązuje do magicznej symboliki liczby "3" wywodzącej się jeszcze z czasów przedhistorycznych (rzymskich).
Co do przydomka Saryusz - przypomina mi on łacińską formę miasta Sieradz (Syras) w dokumencie z 18.11.1297 {26}. Piekosiński {11} jako historycznie pierwszego Jelitczyka wymienia w 1119 roku: Dziwisza (Dziwigora) założyciela Dziewirzewa (Dziewierzyc), 1124, 1149, zm. około 04.07.1170. Był on właścicielem Czeszewa, w powiecie wągrowieckim, gdzie odkryto ślady osadnictwa z czasów rzymskich (wg. Duńczewskiego {74} może to być pierwotne gniazdo jelitczyków).
Paprocki {1}, Niesiecki{2}, Piekosiński{3}, Okolski{10}, Taszycki{20} i Duńczewski{11} wymieniają jako Jelitczyków:
1183 - Zdysława (Zdzisława), 1184, kanonika a potem arcybiskupa gnieźnieńskiego, zm. 1199,
1204 - Nagoda z Martynowa,
1232 - Tomasza, biskupa wrocławskiego, zm.1267.
Z czasów wspomnianego Dziwisza wywodzi się pierwsza rodowa siedziba Jelitczyków Czeszewo koło Kcynii. W późniejszym okresie centrum rozsiedlenia Jelitczyków była Rozprza (w łódzkiem), a następnie Mokrsko (w krakowskiem).
Odpowiadając na zapotrzebowanie społeczne, heraldycy próbowali przenieść początki herbu w czasy legendarne (przedhistoryczne): Cetwiński i Derwich {6} uważają, że herb nawiązuje do trzykrotnego zranienia oszczepem Yspaddena Penkawra, celtyckiego Boga Zaświatów (także Matthews{22}). Wskazują na to, według nich: klejnot z kozłem, zawołanie "Koźle rogi" i przydomek "Saryusz" (Szary - ciemny, mroczny). A także imię Dziwigor (Devigaura u Celtów) "boska kozica", czy "jeleń - kozioł" w językach Środkowej Europy (słowiańskich, germańskich) - jel, dev itp.(Rogala-Sobieszczański {4}).
Niesieckiemu {2} kopie w herbie, które mogły być pierwotnie oszczepami, przypominają macedońskie sarissy (IV w. p.n.e) i rzymskie hasty. Wojownik tracki w Epoce Brązu uzbrojony był w trzy włócznie. Na wyposażeniu żołnierza konnego już od czasów rzymskich znajdowały się trzy włócznie. Rzymianie aby upokorzyć pokonanych wrogów nakładali im jarzmo skonstruowane właśnie z tych włóczni. W Średniowieczu jedną z konkurencji podczas rycerskiego turnieju był pojedynek konnych na kopie (do trzykrotnego ich "skruszenia"). Stąd motyw trzech włóczni (kopii, lanc) przeniknął do literatury (epos rycerski najpierw celtycki, irlandzki a później angielski). Jest on obecny także w literaturze arabskiej. Trzy włócznie to atrybut mityczny, mitologiczny, czy wreszcie religijny. Występuje w żywotach świętych męczenników (np. Św. Tomasza Apostoła czy Św. Wojciecha).
Piekosiński {5} lokuje trzech pradynastów rodu (Koźliróg, Jelito, Nagod (być może Jelito był synem jednego z dwóch pozostałych, Ożarowski {8} )) ok. 800 r. n.e., a herb wywodzi od skandynawskich znaków runicznych (runy "hagel" czy "stern" (gwiazda), być może z I w. n.e., litera "h" młodszego alfabetu futhark z ok. VIII w. n.e.) (także Dudziński {23}). Ten ostatni wskazuje także na podobieństwo herbu do krzyża monogramowego (symbolu światłości świata).
Piekosiński {5} pisząc "o dynastycznym szlachty polskiej pochodzeniu", stawia przodków Jelitczyków na równi z praprzodkiem Piastów. Miano Nagod, które z czasem przekształci się w zawołanie, jest prawdopodobnie bardzo stare. Wskazuje na to jego włościańskie pochodzenie. W czasach historycznych imiona szlachty i włościan były już wyraźnie wyodrębnione. Niesiecki {2} i Duńczewski {11 }wymieniają Koźlaroga (Saryusza) comesa na Gieszowie (Cieszowie,Czeszowie k.Gniezna, Kruszwicy) współtowarzysza Lecha I, legendarnego pradynasty Piastów, około 550 r. n.e. Niesiecki {2} nawiązuje do wodza Gotów Sarusa (406 - 408 r. n.e.). Duńczewski {11} sięga jeszcze dalej wywodząc Jelitczyków od Oktawiana Augusta, cesarza rzymian, ur. 63 r. p.n.e., zm. 14 r. n.e. (jego "herbem" był "kozioł"), to prawdopodobnie na potrzeby najsłynniejszych Jelitczyków - Zamoyskich. Wypadało aby Książęta Świętego Państwa Rzymskiego (1589, po prawdzie odmówili przyjęcia tego tytułu) wywodzili się od Cesarza Rzymu.
Nic w tym dziwnego, zdarzało się wówczas, że ktoś całkiem poważnie wywodził swoje pochodzenie od Adama i Ewy. Warto tu przywołać rzymski zwyczaj osiedlania żołnierzy na podbitych terytoriach. W ten sposób naddunajska Dacja po podbojach cesarza Trajana w I w. n.e. stała się Romanią. Jak wiadomo rzymianie sięgali w swych podbojach po Czechy, Austrię i Rumunię (całkiem bliskoziem polskich). Prawdopodobnie wielu z nas ma w swoich żyłach krew rzymskich legionistów, choć oczywiście dowieść tego nie sposób.
Na marginesie, ROMISZEWSKI znaczy "rzymski", bądź "pochodzący z Rzymu (Romy)".
Synowie i wnukowie wspomnianego FLORIANA SARYUSZA używali przydomka SARYUSZ w charakterze nazwiska (jako rodzina pochodząca z Sarzyna (Szarzyna) w powiecie płockim, gmina Starożęby (Okolski {10})).
Herb Jelita występuje jako element herbu miasta Zamościa oraz wprost jako herb miast: Kraśnika i Tomaszowa Lubelskiego (na cześć rodziny Zamojskich, niegdyś właścicieli tych miast) (Plewako,Wanag {15},Kuczyński {16}).